a25547_129 maja w MiTo art.café.books odbył się wykład Sary Rodowicz-Ślusarczyk zatytułowany „Porażka, fikcja, piękno – ich funkcje w psychoanalizie” w ramach cyklu pt. „Czym jest psychoanaliza?”. Udostępniamy pełen tekst wykładu, do pobrania po kliknięciu w link: Porazka-fikcja-piekno.wyklad_S.Rodowicz-Slusarczyk

Co mogą mieć ze sobą wspólnego te trzy zupełnie odmienne terminy: porażka, fikcja i piękno?

Porażka, której gorzki smak znany jest niemal każdemu, nierzadko staje się powodem zgłoszenia się do psychoanalityka. A jednak nie dzieje się tak przecież po każdym niepowodzeniu w życiu zawodowym, osobistym, albo w przypadku niepowodzeń jakie mogą wynikać na styku tych dwóch sfer.
Jakie doświadczenie porażki może zatem stanowić prawdziwy impuls do psychoanalitycznej pracy? Jest nim oczywiście taki rodzaj fiaska, co do którego czujemy, że mieliśmy w nim swój własny udział.
Psychoanaliza, która nie jest psychoterapią, żadną miarą nie jest również coachingiem a jej działanie nie polega na programowaniu ludzi do odnoszenia sukcesów – i na marginesie, warto się zastanowić co sprawia, że niektórzy właśnie po odniesieniu sukcesu popadają w depresję. A jednak, psychoanaliza leczy i pozwala uwolnić się od powtarzających się niepowodzeń. Jak to możliwe?
Podczas wykładu postaram się przybliżyć Wam dlaczego dla uchwycenia właściwego źródła nawracających porażek istotne jest pojęcie fikcji. Nie jest ono przeciwieństwem prawdy, źródłosłów fikcji wiąże się z „tworzeniem”,„kształtowaniem”. Jak wskazywał Bentham, to fikcja wytwarza fakty – a w psychoanalizie powiemy, że wytwarza ona właśnie fakty …porażki.
Zatem, o jaką fikcję, o jakie tworzenie chodzi w psychoanalizie, skoro nie jest ona sztuką? Co to wszystko może mieć wspólnego z pięknem?
Podążając za tymi pytaniami dotrzemy do pojęcia fantazmatu, aby opowiedzieć, jak psychoanaliza oddziałuje na pochwycone w nim nieświadome pragnienie.

Sara Rodowicz-Ślusarczyk praktykuje psychoanalizę lacanowską w Warszawie, jest jednym z członków-założycieli FPPL.