anamorfozaPREZENTACJA PRACY KARTELU „ETYKA PSYCHOANALIZY”

SOBOTA 9 WRZEŚNIA, GODZ. 10.30-13.00,

WARSZTAT WARSZAWSKI, PL. KONSTYTUCJI 4
Kartel FPPL pracujący nad seminarium VII J. Lacana „Etyka psychoanalizy” (1959-1960) zaprasza członków Forum Polskiego oraz inne osoby zainteresowane tematem do udziału w otwartej prezentacji wyników naszej wspólnej pracy. Odbędzie się ona w sobotę, 9 września 2017 od godz. 10.30 do 13.00 w Warsztacie Warszawskim na Placu Konstytucji 4, 00-552 Warszawa.

Kartel w składzie Sara Rodowicz-Ślusarczyk, Albert Salamon, Joanna Szymańska, Jan Tkaczow i Gregory McCormick (+1) spotykał się regularnie przez trzy lata, żeby zgłębiać ten kluczowy tekst w dziele Lacana. Członkowie kartelu prezentowali wybrane elementy dyskursu Lacana o etyce dwa lata temu. W czasie wrześniowej prezentacji, kończącej naszą wspólną pracę, opowiemy o wpływie, jaki seminarium o etyce miało na każdego z członków kartelu, a także poruszymy kilka najistotniejszych kwestii, takich jak najwyższe dobro, pragnienie i jego transgresje, pragnienie psychoanalityka i pragnienie Antygony, realne etyki w klinice i inne.

Po prezentacji mamy nadzieję na wspólną dyskusję.

Osoby zainteresowane uczestnictwem w spotkaniu prosimy o przesłanie zgłoszenia mailem na: gregoryfmccormick@gmail.com.
W skrócie o planowanych wystąpieniach członków kartelu:

Albert Salamon:

Lacan – Drzewiec (ENT), Pragnienie i Inne.

Krótki zbiór swobodnych spostrzeżeń, refleksji i skutków jakie wywołały lata spotkań i rozmów w takcie czytania Seminarium Etyka. Będzie o tym jak niewiele zrozumiałem i czy było warto.

Gregory McCormick:

Cui Bono? 

„Sublimujcie ile chcecie; będziecie jednak musieli za to czymś zapłacić. A to coś nazywa się jouissance”. J. Lacan, Etyka psychoanalizy. Seminarium VII (1959-1960), str. 321/372 (wersji angielskiej)

W jednym ze swoich słynnych spostrzeżeń, Lacan stwierdził, że psychoanaliza nie jest w stanie wytworzyć żadnych nowych perwersji. To samo można powiedzieć o szczególnej etyce psychoanalizy: nie jest ona w stanie stworzyć alternatywnego prawa etycznego. Nie oferuje także psychoanaliza krytyki (w sensie klasycznym) już istniejącej etyki. Psychoanaliza nie może więc mówić o zwykłej etyce jako o kłamstwie, ujawnianym przez jej własną prawdę. Jedyne, co psychoanaliza może zrobić, to anamorficznie zdecentralizować tę etykę, pokazując, że w jej istocie, w przeciwieństwie do obiecanego dobra, leży zło, przed którym nas przestrzega, ale do którego dąży nasze pragnienie. Poprzez swoją koncepcję jednocześnie przyciągającej jak i odpychającej „Rzeczy”, tworzy Lacan w siódmym seminarium formułę nieprzeniknionego, polimorficznie perwersyjnego erosa, który pozwala nam żyć. Jednakże (być może „tragiczny”) wniosek pojawiający się pod koniec seminarium jest taki, że żaden wgląd w tę strukturę nie może stać się treścią zwykłych postulatów etycznych. To właśnie w tym psychoanaliza rozpoznaje swoje ograniczenia co do siły swojego etycznego oddziaływania.

Jan Tkaczow:

To co wydaje mi się najważniejsze, co jest główną konstatacją z pracy kartelu dla mnie, to, że Seminarium VII jest o podstawach. Jakby Lacan – naszkicowawszy wcześniej cały układ pragnienia i domagania i opisawszy mechanizm jego powstawania w swej fundamentalnej konceptualizacji opartej na znaczącym – postanowił teraz pokazać: po co to wszystko. Powrót i wyjście od Entwurf , a więc od pierwszego tekstu, zwiastującego nadejście psychoanalizy, i kolejne wpisanie weń swojej koncepcji – również na to wskazuje. Ostatecznie to, co powstaje w wyniku pracy 1959-60, to wyizolowanie pierwszej definicji pragnienia psychoanalityka, która pozostaje taka sama w swej istocie do końca, potem jest jedynie doprecyzowywana. Przy okazji też ukazuje się nam perspektywa tego pragnienia, zapierająca dech w piersiach, kiedy się ją odkrywa, ale nie mająca już tej siły afektywnej, kiedy można rozpocząć ją realizować.

Joanna Szymańska:

Od rzeczy do pragnienia…

Praca w kartelu „Etyka” wiązała się dla mnie z nieustannym powrotem pytania – o czym mówi Lacan kiedy twierdzi, że mówi o etyce? Dlaczego wciska pod parasol tego słowa sprawy tak różne, jak: Das Ding, cywilizacyjne cierpienia, miłość dworską, dwie śmierci Antygony i winę Edypa? Wielowątkowy tekst VII seminarium krąży wokół nieuchwytnego, jak się zdawało, acz centralnego problemu psychoanalitycznego – jakiegoś ekstymnego jądra. Rzeczą psychoanalityczną możemy więc zwać też etykę: jest ona grawitacyjnym centrum, nadającym kierunek pracy psychoanalitycznej. Dotyczy psychoanalizującego się, w jego poczuciu winy, zapytywaniu o dobro i zło. Dotyczy każdego działania psychoanalityka. U Lacana jednak dotyczy etyka przede wszystkim kwestii pragnienia – w pracy z pragnieniem analizanta i w pragnieniu psychoanalityka. Zatytułowałabym zatem moje wystąpienie: „Od rzeczy do pragnienia…”

Sara Rodowicz-Ślusarczyk:

Paradoks nie jest tym, co niemożliwe. Stawka realnej etyki.

Odniosę się do pojęcia Hiflosigkeit, jako momentu „ostatecznego doświadczenia”  psychoanalizy – w Seminarium VII Lacan kładzie nacisk na to, że „pod koniec analizy szkoleniowej podmiot powinien sięgnąć i powinien znać dziedzinę i poziom doświadczenia absolutnego pomieszania”. Istnieje bowiem iście paradoksalny związek kosztu tego doświadczenia z późniejszym wyłonieniem się pragnienia psychoanalityka. Istnieje także istotny powód, dla którego Lacan krytykuje promowanie psychoanalizy jako obietnicy szczęścia lub wrót do „świata dóbr” – powód nie mający nic wspólnego z moralnością. Zaś śledząc jego argumentację w tej sprawie widzimy, że na antypodach pragnienia psychoanalityka Lacan sytuuje ideę tego, kto „trzyma stery”. Tam upatruję odróżnienia tego, co niemożliwe od tego, co paradoksalne.